ta lepsza część.

isabell.

-to idziemy?-spojrzała jeszcze raz na henrego.

henry

-nie masz twarzy - powtórzył i zamrugał oczami. może 2365634 skręt nie był dobrym pomysłem, ale twarz dziewczyny ewidentnie kończyła się na wysokości nosa. potarł oczy ręką.

kirsten.

głupie xd.
-Tak chodźmy.-powiedziała i wstała. ale wzięła jeszcze raz skręta i sie zaciągnęła. no i oddała mu.-nie pal dziś wiecej.-powiedziała z uśmiechem

henry

-hej! - oburzył się, obruszył ojezu omatko sama nie wiem co jeszcze, ale wstał i otrzepał spodnie - nie masz i już. przecież okulary mi nie zaparowały. widzę wyraźnie.

isabell.

-ma twarz! nie trzeba było tyle palić skrętów-westchnęła.

henry

-hm - zamyślił się i zadumał i zamyślił i zadumał i podrapał pod pachą - no możęęęę...

kirsten.

-mam twarz. -powiedziała rozbawiona.

henry

-dwie! - zaskrzeczał i usiadł na piasku. zakrył twarz dłońmi i przypalił sobie ucho, ;c.

kirsten.

Tak popatrzyła na niego. I tak nie wiedziała co ma zrobić. Zaśmiała się cicho. A co tam. Kucnęła obok niego. - nic Ci nie jest?-zapytała z uśmiechem lekkim żeby niebyło.

isabell.

Spojrzała na niego i westchnęła-To nie idziemy-siadła na piasku.

henry

-nic nic nic! - odpowiedział pewny siebie całkiem zupełnie i uśmiechnął się szeroko. henrykowato. if ju noł łot aj min.

kirsten.

jep aj noł.
-to dobrze.-uśmiechnęła się i siadła obok. rozbawiona nadal. a co tam. -jestem kirsten.-dodała po chwili.

henry

-a ja nie - odpowiedział po chwili namysłu. może go podpuszczała? opadł na piasek i zaczął robić te no aniołki.

kirsten.

zaśmiała się. - bedziesz miał piasek w gaciach.-powiedziała patrząc na niego jak na idiotę. tez Cie kocham ;3

henry

-pozwolę ci go wyjąć - powiedział i podparł się na łokciach, patrząc na nią z przechyloną głową. bo babcia kiedyś mu wygląda że wtedy wygląda zachęcająco. do dzisiaj nie wiedział co miała na myśli, ale uznał że było to pozytywne.