Autor Wiadomość
Charlene
PostWysłany: Nie 18:20, 27 Sty 2008    Temat postu:

cześć.
henry
PostWysłany: Nie 18:19, 27 Sty 2008    Temat postu:

nakrył ją sobą i zasnął bo wen mi też zasnął. dobranoc!
Charlene
PostWysłany: Nie 18:18, 27 Sty 2008    Temat postu:

biedny, zeszła więc xd z niego, chociaż to głupio brzmii ii ii i i i dyszała.
henry
PostWysłany: Nie 18:14, 27 Sty 2008    Temat postu:

chodził na siłkę! ; x
zmęczyła go. sori, był seks maszyną ale tak nie do końca. sapnął cicho, że moze już! xd
Charlene
PostWysłany: Nie 18:13, 27 Sty 2008    Temat postu:

używała fajnego toniku i czegoś tam jeszcze, wiec niewidoczne były ; d oooparła się rękami o jego klatę, piersi nie miał i w ogóle było fajnie.
henry
PostWysłany: Nie 18:10, 27 Sty 2008    Temat postu:

przestraszył się, bo miała większego penisa niż on! a nie, to był jego penis. trochę się uspokoił i nawet założył okulary, które mu spadły. chciał widzieć jej pory. takie miał dobre szkła!
Charlene
PostWysłany: Nie 18:08, 27 Sty 2008    Temat postu:

-ojej - jęknęła sobie, bo dobre jęknięcie nie jest złe i przewróciła go trochę na plecyy, bo lubiła też czasem górować. i weszła w niego, xd.
henry
PostWysłany: Nie 18:07, 27 Sty 2008    Temat postu:

spojrzał na nią z uznaniem i ochoczo zabrał się do pracy, tym razem dla urozmaicenia całując jej obojczyki i ssąc sutki.
Charlene
PostWysłany: Nie 18:06, 27 Sty 2008    Temat postu:

-hej - podniosła się nieco do pozycji siedzącej. - zróbmy to jeszcze raz. ;pp
henry
PostWysłany: Nie 18:02, 27 Sty 2008    Temat postu:

on też się cieszył.
Charlene
PostWysłany: Nie 17:36, 27 Sty 2008    Temat postu:

przesunęła wierzchem dłoni po jego kręgosłupie, wystającym nieco, ucieszyła się, że nie miał kolczyka w sutku. ani nigdzie indziej.
henry
PostWysłany: Nie 17:34, 27 Sty 2008    Temat postu:

-oh - odpowiedział zadowolniony jakżeby inaczej i odgarnął jej ręką jedną włosa z czoła, bo drugą trzymał ją za tyłek.
Charlene
PostWysłany: Nie 17:31, 27 Sty 2008    Temat postu:

odpowiedzieć nie zdołała gdyż chcąc nie chcąc stwierdzę, iż henry czym wchodzić miał, więc rzekła tylko;
- och.
mógł traktować to jako komplement.
henry
PostWysłany: Nie 17:26, 27 Sty 2008    Temat postu:

wszedł w nią, soriveri nie lubię słowa tego ale wiecie rozumiecie.. trzeba.
-jak ci na imię, młoda? - szepnął jej chyba bezczelnie trochę w ucho i poruszał się w rytmie czacza. żartuję z tym ostatnim.
Charlene
PostWysłany: Nie 17:24, 27 Sty 2008    Temat postu:

zachichotała, przepraszam za nią, ale to łaskotało i umieściła ręce na jego łopatkach mniej więcej lekko podrapała lewą kciukiem. raczej paznokciem kciuka.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group